sobota, 8 maja 2010

Karteczka imieninowa

Siedząc bezczynnie zaczęłam bawić się papierem oraz rzeczami, które miałam pod ręką i tak powstała ta skromna karteczka imieninowa. Nie jest może aż tak bardzo zachwycająca, ale ma swój urok:)




Koszyk z papierowej wikliny

Sobotni dyżur w pracy zaowocował weną na zrobienie koszyka z papierowej wikliny.
Od pewnego czasu wyplatanie stało się moją obsesją. Zaczynam próbować wyplatać ze wszystkiego co mam pod rękąJ. I tak pomału powstaje kolekcja koszyków. Dzisiejszy koszyk zrobiłam z podstawką z kartonu, bo nie chciało mi się wyplatać od podstaw, ale taki sposób jest po prostu wygodniejszy, szybszy i łatwiejszy. Ale i tak wolę całe kosze wyplatane, nawet gdy jest to papier:). A oto jak „narodził się” mój koszykJ:

Wpierw trzeba było zrobić rurki na stelaże i do wyplatania. Większe rurki powstają z całej strony gazet i służą jako stelaże kosza. Mniejsze i cieńsze robimy z pociętych gazet w paski o szer.ok. 5cm lub 8cm, i zwijamy w rulonik. Najlepiej nawijać gazety na drut od suszarki na ciuchy albo na długie wykałaczki ( gdy nawiniemy początek gazety drut lub wykałaczkę wyciągamy).

Podstawa została zrobiona z kartonu w kształcie koła. Jeśli nie wyplatamy dołu tylko używamy podkładek z kartonu to musimy wykonać dwa podkłady. Rurki od stelaża muszą być wklejone pomiędzy dwie podstawy.

Następnie bierzemy cieńsze rurki i zaczynamy zaplatać dookoła. Gdy kończy się rurka musimy włożyć w przeplataną rurkę następną i tak powstaje nam przedłużenie rurek.

Gdy już będziemy mieli odpowiednia wysokość kosza zakańczamy go obcinając rurki stelaża tak aby móc je włożyć w otwór z którego wychodzi sąsiadująca rurka stelaża.

Możemy zostawić dwie rurki stelaża, aby wykonać rączkę jeśli oczywiście chcemy otrzymać taki koszyk. Końcówki wkładamy przeciwlegle w otwory od stelaży. Przeplatamy cieńszą rurką, wkładając ją w otwór z wychodzącym stelażem i zaplatamy tak samo jak cały kosz. Zakończenie wkładamy w otwór od stelaża. I tak mamy koszyk z papierowej wikliny.

Żeby kosz był bardziej wytrzymały, można go pokryć różnymi substancjami np.: lakierobejca, emulsja, lakier itp.

wtorek, 4 maja 2010

Majóweczka:)

Wiosenny długi wekend spędziłam na łonie natury:) Pojechałam na Warsztaty Technik Przetrwania niedaleko Kamienia Pomorskiego. 3 dni super nauki i zabawy. Wcześniej mialam opory żeby pojechać, ale teraz nie żałuję:) Przy okazji sprawdziłam jak wyplata sie koszyk z wikliny i stwierdziłam, że o niebo lepiej niż z gałęzi wierzby. Jeśli dostane zdjęcia to dodam jak mniej więcej to wyglądało:).